MON - o lądowaniu terckiego smolotu
Treść
Zachowanie służb lotniska w Krzesinach było zgodne z procedurami - ocenia Ministerstwo Obrony Narodowej. Po tym jak maszyna wylądowała na lotnisku wojskowym zamiast na cywilnym, na pokład samolotu weszli antyterroryści oraz Straż Graniczna. Samolot został bowiem potraktowany jako intruz. Dopiero po sprawdzeniu maszynę odesłano na lotnisko Poznań-Ławica.
Minister obrony Radosław Sikorski mówi, że na bieżąco był o wszystkim informowany, a sam przekazywał informacje Ludwikowi Dornowi, który pelni obecnie obowiązki premiera.
Turecka kobieta-pilot pomyłkowo wylądowała na lotnisku wojskowym, bo prawdopodobnie słabo znała angielski. Kontakt z wieżą nawiązał dopiero jeden z pasażerów, który wszedł do kabiny pilotów.
Sprawę badają teraz Komisja Badania Wypadków Lotniczych, Agencja Ruchu Lotniczego oraz służby wojskowe.
IAR
"Polskie Radio" 2006-08-17
Informacja z serwisu www.iap.pl
Autor: wa